22 lipca 2006

 

Costeriny drugi weekend


 

Raport o katamaranach


 

Ustka. Autobusy w Dolinie Charlotty - odjazdy


21 lipca 2006

 

Stara i niechciana wiata PKS w Trzebielinie


 

Zmiana promu w Mikoszewie


 

Podzwignęło się biedactwo w ostatnią drogę


 

Śmigłowiec z Pruszcza spadł w Iraku


 

Cedry Wielkie. Pechowy Mercedes z Angelusa


20 lipca 2006

 

To co zarobi w autobusie potem odda dzieciom


 

Urzędowa kontrola nad pomorskimi kolejkami


 

Niewidoczne informacje o zakazie palenie




19 lipca 2006

 

Minister swoje - wojewoda swoje, a Holender stoi


 

Koniec wakacyjnego autobusu do Poddąbia


 

Korki prawie zniknęły

Urzędnicy - oraz kierowcy - wyciągnęli wnioski i we wtorek ulice Gdańska były luźniejsze. Główne zasługi należy przypisać odsieczy policyjnej.
Tak jak w poniedziałek głównym tematem rozmów mieszkańców były wywołane remontem Podwala Grodzkiego ogromne korki, tak dzień później - ich brak. Rano dojazd do centrum nie nastręczał żadnych kłopotów. Około godz. 9 ulicą 3 Maja (tędy prowadzi objazd) podróżowało się bez postojów - aż do feralnego skrzyżowania pod gdańskim magistratem. Wszystko dzięki policjantom, którzy kierowali ruchem na węźle Okopowa, zbiegu Armii Krajowej i 3 Maja, Huciska i Wałów Jagiellońskich oraz pod Biblioteką Wojewódzką. W tych miejscach wyłączono sygnalizację, aby kierowcy jednoznacznie traktowali komendy funkcjonariuszy. Jednak pod Urzędem Miejskim - gdzie pracowało dwóch policjantów - sygnalizacja działała. I właśnie tam było najgorzej. Wielu zmotoryzowanych nie wiedziało, czy podporządkować się światłom czy funkcjonariuszom.

Tak jak dzień wcześniej nie udało się uniknąć kłopotów na przejściach dla pieszych: pracujący tam strażnicy miejscy powinni obserwować policjantów i w zależności od ich decyzji wpuszczać na ulicę przechodniów. Pod Urzędem Miejskim był tylko jeden strażnik - gdy zatrzymywał pieszych po "swojej" stronie, ludzie z chodnika naprzeciwko i tak wchodzili na jezdnię, blokując ruch. - Wszyscy patrzą na mnie jak na idiotę, który ich bez sensu zatrzymuje, bo ci z drugiej strony raźnie maszerują - powiedział, prosząc o anonimowość, jeden z poirytowanych strażników. Przede wszystkim z tego powodu po południu korek na 3 Maja wydłużył się, choć i tak był mniejszy niż w poniedziałek.
Na innych drogach, również dzięki policji, jeździło się nawet lepiej niż przed remontem - kierowcy nie mieli np. żadnych trudności z wyjazdem ze starówki. Antoni Szczyt, szef gdańskiego referatu kierowania ruchem, był zadowolony: - Udało się. Od szóstej rano razem z policją robiliśmy, co w naszej mocy. Pomogły też nowe znaki i linie wymalowane na jezdni. Teraz wszystko jest czytelniejsze.

Ale nie da się ukryć, że na ulice wyjechało mniej aut. Najlepszy dowód to liczba wolnych miejsc do parkowania na starówce - zjawisko na co dzień niespotykane. - Dlatego nie cieszymy się na zapas - mówi Romuald Nietupski, dyrektor Zarządu Dróg i Zieleni. - Dziś [we wtorek - red.] wiele osób wybrało kolejkę, tramwaj bądź rower, a kiedy zorientują się, że korki zniknęły, znów przyjadą autem i będziemy mieli powtórkę z poniedziałku. Wciąż staramy się więc poprawiać niedociągnięcia.
ZDiZ przygotowuje ogromne tablice, które ostrzegą kierowców już kilkanaście kilometrów przed Gdańskiem, że lepiej wybrać obwodnicę. Jeszcze przez kilka dni ruchem w śródmieściu będzie kierować policja.

18 lipca 2006

 

Rotterdam. Wojewoda szykuje holowniki


17 lipca 2006

 

Wakacyjne bilety drukowano atramentem sympatycznym.

Miejski Zakład Komunikacji w Słupsku wymienia okresowe bilety wakacyjne. Na dokumentach zanika druk i stają się nieczytelne. Tymczasem pasażerowie pomstują, bo zdarza się, że są karani tak jak za jazdę na gapę. Bilet wakacyjny uprawnia do korzystania ze wszystkich miejskich linii przez dwa miesiące. Dokument jest imienny, jego zasadniczą częścią jest jednak wydruk z kasy fiskalnej poświadczający opłacenie biletu. Pasażerowie skarżą się, że przewidziany na dwa miesiące użytkowania bilet jest nieczytelny już po kilku dniach. Rzecznik słupskiego MZK Paweł Siewierski przyznaje, że popełniono błąd. Papier wykorzystywany do drukowania biletu był niewłaściwy. Zmieniono papier i rozpoczęto wymianę nieczytelnych biletów. Dodatkowo będą zaopatrywane w hologram MZK.
Źródło: Radio Gdańsk



 

Paraliż komunikacyjny w centrum Gdańska




 

Wielodzietni w Słupsku pojadą za darmo


This page is powered by Blogger. Isn't yours?